6 grudnia 2011

Weihnachten in Berlin, czyli kilka kadrów ze stolicy Niemiec w świątecznym i nie tylko klimacie ...

Miałem okazję odwiedzić naszego zachodniego sąsiada w okresie tzw. Weihnachtu, żeby poczuć świąteczny klimat jarmarków... Dowiedziałem się, że "...Berlin jest biedny, ale jest sexy..." Muszę się z tym twierdzeniem zgodzić. Berlin to miasto kontrastów kolorów, wspaniałej architektury, koncertów, wystaw, zapachów oraz miasto symboli. Dla mnie największym symbolem jest wieża telewizyjna. Wiem, że powinienem wymienić Bramę Brandenburską etc., ale dla mnie to właśnie Fernsehturm jest jego wizytówką. W głowie roi mi się od symboliki tej architektonicznej budowli. Prócz samej symboliki, wieża ma także praktyczne zastosowanie - pozwala z łatwością zorientować nas w tym ogromnym mieście. Widać ją z każdego (niemal) miejsca w Berlinie. Stolica Niemiec, to także bardzo popularne wypożyczalnie rowerów oraz wyczekiwane przez mieszkańców jarmarki. Jarmarki owe przepełnione tradycyjnym jedzeniem, lokalną i nie tylko lokalną sztuką oraz rozrywką w postaci karuzeli wszelkiego rodzaju, diabelskich młynów, koncertów. Jednym słowem można zakochać się w tym mieście. Pogoda nie była dla mnie łaskawa - deszcz zamiast śniegu, co w pewien sposób troszkę odebrało mi możliwość czerpania przyjemności z uroków zwiedzania. Gdybym ktoś zapytał mnie, czy warto przyjechać tu o tej porze roku, to odpowiedziałbym, że warto pod warunkiem, że jarmarki nie są moim głównym punktem wizyty. Warto zwiedzić Berlin od strony jego wspaniałych muzeów i architektury. Jarmarki należy zostawić na deser :) Na szczęście Poznań dogonił Berlin pod kątem jarmarków, dekoracji i klimatu... mały Berlin mam u siebie w mieście :) Przepraszam za jakość zdjęć, ale wykonywałem je dość leciwym aparacikiem - małpką w dość sporym tempie :) dziękuję Pani przewodnik :)
Wieża telewizyjna widoczna z każdego miejsca


Berlin to miasto przepięknych pomników




Berliński niedźwiedź

Dekoracje na drzewach, strasznie to sympatyczne :)

I love Fernsehturm :)

Karuzele i diabelskie młyny to wizytówka jarmarków

Jak widać nie do końca to takie czyste miasto ;)

Wieża cd...... :)


Rowery, które można wypożyczyć prawie na każdym rogu. Poznań także to oferuje :)


Na ulicach aż roi się od różnych dekoracji - tutaj tzw. mała architektura - ogromne bombki choinkowe


Jedną z głównych atrakcji wycieczki do Berlina, powinny być muzea, których tu jest cała masa. Eksponaty tu zgromadzone zachwycą każdego. Uprzedzam, że na zwiedzenie całej wyspy muzeów potrzeba minimum 1 dzień :)






Białe "czapki", to daszki kramików na jarmarku :)

Berlin - miasto kontrastów, w tym architektonicznych

Na koniec 2 kadry z jarmarku ... - polecam Bratwurst - kiełbaskę w bułce (smaczna - 2,5 euro) oraz grzane wino, które potrafi nieźle rozgrzać :) Mała uwaga - przy pierwszym kubeczku płacimy za kubeczek kaucję, która podlega zwrotowi. Jeżeli komuś kubeczek się spodobał, to ma już pamiątkę z jarmarków :)


Weihnachten in Berlin, czyli kilka kadrów ze stolicy Niemiec w świątecznym i nie tylko klimacie ...

Miałem okazję odwiedzić naszego zachodniego sąsiada w okresie tzw. Weihnachtu, żeby poczuć świąteczny klimat jarmarków... Dowiedziałem się, że "...Berlin jest biedny, ale jest sexy..." Muszę się z tym twierdzeniem zgodzić. Berlin to miasto kontrastów kolorów, wspaniałej architektury, koncertów, wystaw, zapachów oraz miasto symboli. Dla mnie największym symbolem jest wieża telewizyjna. Wiem, że powinienem wymienić Bramę Brandenburską etc., ale dla mnie to właśnie Fernsehturm jest jego wizytówką. W głowie roi mi się od symboliki tej architektonicznej budowli. Prócz samej symboliki, wieża ma także praktyczne zastosowanie - pozwala z łatwością zorientować nas w tym ogromnym mieście. Widać ją z każdego (niemal) miejsca w Berlinie. Stolica Niemiec, to także bardzo popularne wypożyczalnie rowerów oraz wyczekiwane przez mieszkańców jarmarki. Jarmarki owe przepełnione tradycyjnym jedzeniem, lokalną i nie tylko lokalną sztuką oraz rozrywką w postaci karuzeli wszelkiego rodzaju, diabelskich młynów, koncertów. Jednym słowem można zakochać się w tym mieście. Pogoda nie była dla mnie łaskawa - deszcz zamiast śniegu, co w pewien sposób troszkę odebrało mi możliwość czerpania przyjemności z uroków zwiedzania. Gdybym ktoś zapytał mnie, czy warto przyjechać tu o tej porze roku, to odpowiedziałbym, że warto pod warunkiem, że jarmarki nie są moim głównym punktem wizyty. Warto zwiedzić Berlin od strony jego wspaniałych muzeów i architektury. Jarmarki należy zostawić na deser :) Na szczęście Poznań dogonił Berlin pod kątem jarmarków, dekoracji i klimatu... mały Berlin mam u siebie w mieście :) Przepraszam za jakość zdjęć, ale wykonywałem je dość leciwym aparacikiem - małpką w dość sporym tempie :) dziękuję Pani przewodnik :)
Wieża telewizyjna widoczna z każdego miejsca